DENON jako pierwszy pokazał amplitunery AV z HDMI 2.1 i ze wsparciem dla 8K (cz. 1)
Zaktualizowano: 19 cze 2020
Oto zbliża się wielkimi krokami 110-ta rocznica powstania marki Denon, którą to firma na 110% będzie uświetniać technologicznymi wystrzałami z grubej rury. Jednym z symptomów nadchodzącego świętowania jest wprowadzenie w topowych modelach AV gniazd HDMI 2.1, a tym samym wsparcia dla standardu 4K/120 Hz i 8K.

DENON AVC-X6700H, od teraz nie 3D, a 8K na wyświetlaczu będzie symbolem zaawansowania
Telewizorów 8K jeszcze w domach powszechnie nie mamy, ale chyba wszyscy doskonale pamiętamy jak gwałtownie 4K zaczęły wypierać Full HD, gdy tylko producenci uznali, że nadeszła pora zmian – zmniejszyli podaż ekranów 1080, obniżyli ceny i rynek sam się przestawił na tory 4K.
Skoro więc Denon oferuje nam już dziś wzmacniacze uodpornione na przyszłość (future proof), to grzechem byłoby nie skorzystać z nadarzającej się okazji. Osobiście preferuję rozkładanie dużych wydatków w czasie, więc wolałbym dziś zainwestować w lepszy wzmacniacz, a za rok lub dwa, gdy telewizor mi padnie kupić od razu 8K (nawet jeśli to nadal będzie ciut na wyrost), z pominięciem kolejnego 4K i nie irytować się później, że nie mogę z inwestycji w pełni skorzystać z powodu "nieodpowiedniego" wzmacniacza kupionego dwa sezony wcześniej.

Od góry po lewej góry DENON: AVC-X6700H / AVC-X4700H / AVC-X3700H / AVR-X2700H (z lub bez DAB+)
Tak więc 4 czerwca 2020, Denon zaprezentował 4 pierwsze w branży wzmacniacze AV (dostępne do kupienia czerwiec / lipiec) z obsługą standardu 8K na pokładzie i tym samym oficjalnie rozpoczął kolejny etap w walce o utrzymanie dominacji na światowym rynku (udziały w pierwszym kwartale 2020 na podstawie wartości sprzedaży: Denon (ponad 30%) / Yamaha / Marantz / Pioneer / Onkyo / Sony – to oficjalnie dane dotyczące rynku europejskiego).
Za bazę wprowadzania nowości posłużyły referencyjne modele ze znanej serii Denon AVR X: AVC-X6700H, AVC-X4700H, AVC-X3700H, AVR-X2700H, AVR-X2700H DAB+, wyznaczając tym samym nowy poziom jakości w kinie domowym, muzyce i grach (ze szczególnym uwzględnieniem tych ostatnich). Miejmy bowiem w pamięci, że w ciągu najbliższego roku, to właśnie konsole nowej generacji (PS5 / XBOX Series X), będą nadawać rytm technologicznym zmianom w całej branży. Doskonale już to widać po ruchach wśród producentów telewizorów i po najnowszych premierach chociażby Samsunga i LG.

Języczkiem uwagi wśród wymagających klientów, będą w bieżącym sezonie takie gniazda jak to oznaczone numerem 7 – port HDMI 2.1 o przepustowości pozwalającej na udźwignięcie obrazu i dźwięku z nadchodzących konsol, ale i serwisów: Netflix / Amazon Prime / YouTube
Ponieważ współczesne amplitunery i wzmacniacze AV to urządzenia niesamowicie napakowane technologią, toteż i notka prasowa opisująca główne cechy premierowych modeli, przypomina dosłownie książkę telefoniczną (kto nie wie co to „książka telefoniczna”, niech zapyta rodziców).
Musimy sobie bowiem zdać sprawę, że tego rodzaju urządzenia audio (amplitunery / wzmacniacze AV) stanowią element większej multimedialno-rozrywkowej całości i jako takie powinny być maksymalnie kompatybilne z otaczającym je środowiskiem, a to oznacza wzorowe pośrednictwo pomiędzy wyświetlaczami (TV i projektorami 4K/8K), źródłami (nadchodzące konsole do gier / usługi strumieniujące / odtwarzacze płyt), a nami jako odbiorcami.
Ostatnia rzecz, o jakiej marzy użytkownik, to pojawienie się "wąskich gardeł" na etapie przetwarzania sygnału np. niemożność podłączenia jakiegoś kabelka, albo skorzystania w pełni z sygnału nim płynącego. Dla systemów z wyższej półki posiadanie HDMI 2.1 staje się już dziś palącą koniecznością.
Pełna lista nowych / rozbudowanych funkcjonalności znajduje się w części 2 tego tekstu, gdzie dla dociekliwych zamieszczam obszerne fragmenty oficjalnej notki prasowej, opisującej aspekt techniczny nowych modeli. A teraz na chwilę skupmy się na wątkach ogólnych i nadchodzących zmianach...
O co chodzi?
Zarówno współcześnie wydawane gry / filmy na nośnikach Blu-ray, jak i usługi sieciowe takie jak Netflix / Apple TV oferują dla posiadaczy nowoczesnych telewizorów wiele rozwiązań spektakularnie wręcz poprawiających jakości obrazu, w tym m.in. szeroką paletę barw i podniesioną dynamikę kolorów (Dolby Vision / HDR10+ High Dynamic Range), które potrafią wpływać na jakość obrazu z dokładnością co do jednej klatki.
Sygnał (obraz i dźwięk) musi obok telewizora trafić również do urządzenia audio (amplituner / procesor / wzmacniacz / soundbar) i byłoby dobrze, żeby nie był on "obcinany" do starych standardów, które obowiązywały w czasach Full HD / DVD.
Dlatego tak istotnym wydaje się, by inwestując w nowe urządzenie audio, pozostawało ono jak najdłużej odporne na postęp technologiczny toczący się w dziedzinie obrazu – najlepiej z zapasem, na co najmniej kilka lat do przodu. O ile funkcje wspierające niezakłócony przesył obrazu dla podstawowego standardu 4K/50 Hz są dostępne (to zapewnia HDMI 2.0), o tyle dla 4K/120 Hz, 8K i całej masy nowoczesnych funkcji dodatkowych, do tej pory w ogóle nie były dostępne. Winę za taki stan rzeczy ponosi głównie organizacja certyfikująca standard HDMI, która nie była w stanie go zdefiniować od 2017 roku, co doprowadziło do sporego zamieszania i wielu opóźnień chociażby po stronie producentów chipsetów.

Porównanie standardu HDMI 2.1 do starszych wersji, jak widać to nie tylko kwestia rozdzielczości i odświeżania obrazu, PlayStation 5 i XBOX Series X będą pozsiadać HDMI 2.1 w standardzie

Świat gier
Czy telewizor musi nam „zdechnąć” zanim zechcemy go wymienić? Oczywiście, że nie – wystarczy, że jesteśmy zapalonymi graczami. Konsole nowej generacji będą generować standardowo obraz 4K/120 Hz (może nawet 8K) i gdy zobaczymy u kolegi, jak wygląda odświeżanie 120 Hz na dużym ekranie, a potem wrócimy do domu i popatrzymy na swój telewizorek… to decyzja wydaje się być oczywista :) Podniesienie częstotliwości odświeżania obrazu w grach, znacząco poprawia płynność, a w połączeniu z innymi polepszaczami obrazu, daje poczucie wizualnego luksusu na niespotykaną dotąd skalę. Ale żeby mieć przed oczami owo 120 Hz, potrzebny jest nowiutki, tegoroczny telewizor z przystosowaną do tego matrycą.
Żeby nam się to wszystko nie pogmatwało..., to po co w ogóle mieszam tematy i wspominam o telewizorach 8K w kontekście konsol dających obraz 4K? Bo telewizory 8K od samego początku posiadają na pokładzie procesory potrafiące upskalować i udoskonalać obraz, co je uniezależnia od powszechnego braku materiału w rozdzielczości 8K – tak to zostało wymyślone, ale to już temat na osobny artykuł. Po prostu przyjmijmy do wiadomości, że na telewizorze 8K dzięki sztucznej inteligencji i odpowiedniemu procesorowi (np. Quantum), obraz 4K wygląda jak 8K. Przykładowo patrząc na linię tegorocznych premier Samsunga widać, że firma na serio wchodzi właśnie w ten segment rynku (do wakacji powinny być dostępne aż 3 nowe modele 8K, w 9 wersjach).

A to linia telewizorów LG na bieżący sezon – wielkość ekranów w naszych domach systematycznie rośnie i od tego trendu nie ma odwrotu
A na cholerę mi to całe wsparcie dla 8K?
Oczywiście można powiedzieć: „A na cholerę mi to całe wsparcie we wzmacniaczu dla 8K?", zwłaszcza gdy ma się w domu nadal działający telewizor Full HD i człowiek dobrze się z tym czuje. Odpowiedź wydaje się być dość oczywista – chodzi o zwykłą ekonomię inwestycji – żeby nam się ona czkawką nie odbiła, gdy za 2-3 lata ceny 8K spadną do dzisiejszego poziomu 4K. 8K stanie się wtedy powszechnie obowiązującym standardem, a na poczciwe 4K (które już dziś ma 7 lat na karku) będziemy patrzeć z równą obojętnością, jak obecnie patrzelibyśmy na telewizory HD Ready, gdyby jeszcze takowe w sklepach stały. Wtedy to przyjdzie opamiętanie i zaczniemy sobie zadawać fundamentalne pytanie: „Co mnie podkusiło, żeby w 2020/21 nie dopłacić do któregoś z wyższych modeli wzmacniaczy, a teraz muszę drugi raz płacić za niemal to samo”. Na chwilę obecną, rozsądnym wydają się więc, jeden z dwóch scenariuszy zakupowych:
świadomie kupujemy coś „na teraz” bo np. dopiero co zainwestowaliśmy w telewizor 4K, nie planujemy go zmieniać przez najbliższych kilka lat i nie interesują nas gry, albo
mamy kilkuletni telewizor, który może pociągnie jeszcze z rok, lub dwa i pojawi się mus nabycia nowego i wtedy lepiej po prostu mieć już amplitunez z HDMI 2.1 w domu, bo nowy telewizor będzie już wtedy miał 2.1 (i żeby wtedy nie kląć na czym świat stoi).
No chyba, ze kogoś stać na jednoczesne kupowanie urządzeń parami (a z konsolą to nawet trójkami), a w takim wypadku dalsza dyskusja traci sens :)
Podsumowując, możemy stać się posiadaczami nowoczesnego telewizora szybciej, niż nam się teraz wydaje i to planujemy. Fajnie byłoby mieć wtedy wzmacniacz AV z portami HDMI 2.1, o odpowiedniej przepustowości.
Jeszcze 2 tygodnie temu to po prostu było niemożliwe, a teraz już jest. Denon nie rezerwuje tej funkcji wyłącznie dla zaporowo drogich modeli, ale wprowadza ją już od AVR-X 2700H, czyli znakomicie sprzedającego się i najbardziej docenianego przez media modelu.

Najwyższe 3 modele będą dostępne również w wersji srebrnej
Dźwięk
Natomiast główną rolą sprzętu audio jest obsługa dźwięku, a tu jest naprawdę dobrze – poczynając od standardu jakim obecnie jest Dolby Atmos / DTS:X, przez ich wersje rozszerzone Dolby Atmos Height Virtualization Technology / DTS Virtual:X, na nieprawdopodobnie brzmiących IMAX Enhanced / Auro-3D kończąc. Obecnie chyba tylko Denon oferuje dostęp do wszystkich wersji 3D w pojedynczych urządzeniach.
No i oczywiście nie zapominajmy też o poczciwym stereo dla potrzeb muzyki i pełnej kompatybilność z HEOS (multiroom).
Nowe urządzenia AV z serii X zapewniają kompletny pakiet nowych funkcji, które entuzjaści kina domowego, melomani i gracze mogą wykorzystać od ręki i być przygotowanymi na nadejście kina domowego 8K w przyszłości. Nowe funkcjonalności to m.in. udoskonalony eARC i HDR10+, oraz natychmiastowy dostęp do funkcji 4K/120 Hz z VRR (Variable Refresh Rate), QFT (Quick Frame Transport), QMS (Quick Media Switching) i ALLM (Auto Low Letancy Mode) – kluczowe cechy dla graczy.
A co to wszystko oznacza, można przeczytać w części 2.